Dzień koncertu NU'EST :) A więc od początku
Wstałam o godzinie 7.00, zaczęłam się szykować..jakoś tak wyszło że wyjechaliśmy dopiero o 10 razem z Liną i moim bratem. Jechaliśmy około 3-4 godziny. Zdążyliśmy się nawet zgubić ...serio czułam się jak w labiryncie xd . dojechaliśmy nawet do starej progresji :D
![]() |
Przed koncertem |
Ktoś puszczał z auta piosenki k-popowe i wszyscy śpiewali i tańczyli, W kolejce poznałyśmy naprawdę miłe osoby (jeśli to czytają pozdrawiamy ). W pewnym momencie usłyszałyśmy krzyk, zdezorientowane nie wiedziałyśmy co się dzieje więc szybko podbiegłyśmy do początku kolejki. W tej chwili to nas zamurowało (dosłownie wbiło nas w ziemię :D). Przez okno widziałyśmy jak NU'EST szli po schodach (wiem nic wielkiego ,ale jednak to było NU'EST!!!). Wielki wielki wielki szok..Lina uwolniła swoje emocje w postaci łez :D haha każdy piszczał i ogólnie powstało wielkie zamieszanie. :D A my dalej musiałyśmy czekać -,- .Przedłużyło się o godzinie :D Doczekałyśmy się! Zaczęli nas wpuszczać o 18:30 więc o 19.00 byłyśmy już w środku (dwa sople lodu :D). W środku po prawej stronie wisiał plakat Nu'Est, w trakcie naszego czekania były puszczane piosenki zespołu, wszyscy głośno śpiewaliśmy :D
Nagle pojawili się !!! Była 20. To było trochę jak sen tych czterech idealnych panów z końca świata właśnie stali 5 metrów od nas ..złapałam Line za rękę i tylko mocno ją ściskałam ,bo naprawdę nie mogłam uwierzyć ,że przede mną stoi JR !, chciało mi się płakać z radości- to były naprawdę wielkie emocje. Pierwsze co zaprezentowali to Jugement .. (maski itd ...serio byłam zachwycona)
Wyglądali naprawdę świetnie...wydali mi się tacy bliscy... tacy idealni. Wyglądali dokładnie tak samo jak na MV... jednak JR trzeba przyznać że jeszcze lepiej :D Następnie mogłyśmy usłyszeć "Action"
cały czas leciały nam łzy nie mogłyśmy uwierzyć że to się dzieje naprawdę, spełniłyśmy pierwsze nasze marzenie związane z kpopem . Po piosence zaczęli się po kolei przedstawiać..
gdy doszło do Ren's podnieśliśmy banery (tak jak było to ustalone) i zaczęliśmy śpiewać sto lat najpierw po Koreańsku (chłopaki rzecz jasna się dołączyli :D ) potem po polsku.
Następnie zaczęli nam opowiadać o Polsce co jedli i co o niej sądzą
Następny był Ren który podziękował za życzenia i powiedział że zauważył że polki są naprawdę bardzo ładne oraz że chciałby mieszkać w Polsce. - Co skończyło się wielkim piskiem (niestety wyczytałam ,że już tak mówił w innym kraju ,ale co tam :D) Na końcu był Aron, spytał nas po angielsku czy dobrze się bawimy ,wszystkie zaczęłyśmy piszczeć :D Ale Jemu to nie wystarczyło więc zapytał jeszcze raz :D Po raz kolejny moli usłyszeć nasz pisk tyle, że z dwojoną mocą :D
JR ciągle podjudzał publiczność do krzyczenia :D Widać było ,że sprawia mu to ogromną przyjemność (taki kochany)
Pod tym jak się przedstawili zaśpiewali następne piosenki. Były to "Face" "Not over you"" Love Without Love" oraz "Give Me a Shoulder"
Po tym wyszli i został puszczony filmik Baekho który mówił że przeprasza że nie przyjechał i że bardzo by chciał. Po filmiki chłopaki weszli w innych strojach. Z ery "Good Bye Bye" i zaczęli śpiewać dokładnie tą piosenkę.
Następnie zaśpiewali "Me to Your Noona" Po tym chłopaki nam obiecali, że następnym razem przyjadę w 5 oby to spełnili :D
Następnie zaśpiewali "Hello"
"Fine Girl"
"Sleep Talking" :D
oraz Sandy przy której banery poszły w górę :D
Gdy skończyli już piosenkę gdy schodzili ze sceny Ren miał zamiar "rozerwać" swoją koszulę .. jestem pewna ,że fanki bylyby zachwycone :D Ale jak to można było się spodziewać tylko żartował :D
+ To nie prawda ,że na koncercie lepiej stać w 2 albo 3 rzędzie ,bo na pierwsze się nie patrzą... osoby co stały przy barierkach wygrały życie xd serio !
Koncert się skończył . :D Podeszłyśmy do bramki, starsznie smutne, że to koniec :( Mamy przynajmniej ich chusteczkę ze sceny :D (oczywiście czystą ) :D
A teraz opis każdego członka
JR - Ten człowiek jest o wiele ładniejszy na żywo niż na mv. Wygląda wgl. inaczej miał czarne,pokręcone pięknie włosy. Co chwile puszczał oczka, 2 razy zrobił serduszko.. Usiadł przy scenie i rapował do fanki. Co chwilę dochodził na boki sceny i podawał im rękę. Patrzał się na wszystkich ale bardzo przelotnie. Najbardziej na boki. Po 2 piosence już mu krople potu leciały na scenę :D Najpiększyjszy- nasz bias
Ren - Jeeej idealny, nie wiedziałyśmy że jest aż tak idealny. ! Piękny bardzo często na wszystkich patrzał i to długo, podawałim rękę oraz szalał na scenie. Nie wiedziałam ,że ten chłopak ma w sobie teyle pozytywnej energii ,któą aż promieniuje :D Wyraźnie można bylo zobaczyć Jren
Minhyun - Zazwyczaj patrzał w jeden punky na środku sceny :D Miałyśmy z Liną szczęście.. akurat tam gdzie my stałyśmy :D Około z 6 razy miałyśmy z nim kontakt wzrokowy. (tak tak tak poważnie :D ) Kochany cały czas się uśmiechal .
Aron - Cały czas mówił po angielsku . Raz rozpiął koszulę :D Ogólnie miał dosyć dobry kntakt wzrokowy.
Podsumowując: To trzeba przyżyć aby wiedzieć jak to jest. Każdy wyglądał pięknie, idealnie, ich głos taniec wszystko :D Bardzo dobry kontakt wzrokowy..fanki z przodu co chwilę ich dotykały,przybijali im piątki.
Śpiewali do nich. :D My stałyśmy gdieś z 3 metry od sceny - nie tak źle :D Wspomnienia - na zawsze :)
Teraz pozostaje tylko ta pustka- nie mając już na co czekać.
Zdjęcia z koncertu:
Po więcej filmików: KLIK
masz rację, to trzeba przeżyć... tym bardziej, że to do mnie wtedy rapował kiedy przykucnął i trzymał mnie wtedy za rękę... jak też kilka razy, gdy podchodził do nas... już nie wspomnę jak na fansign jak już odchodziłam złapał mnie za rękę i trzymał przez moment, czy podczas ich odjazdu spod Progresji..... więc jak oglądam jakikolwiek fancam to po prostu mam wodospad łez..... ;;;;;;;;;;;;;;;; chcę jeszcze raz ....... z mojego życia nic nie zostało... ;;;;;
OdpowiedzUsuń